Imiona: Iness Meredith Lana
Nazwisko: Gesner
Pseudonim: Atomówka, Papa Smerf, Kukułka
Wiek: 16 lat
Data urodzenia: 16/05/1995
Formatowanie/grupa: IV formatowanie
Status majątkowy: Zamożna
Rodzina:
- √ Astrid Smirnow- Gesner; 25 lat; Rosjanka; matka - Wywodziła się z ubogiej rodziny. Jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a wtedy bardzo młoda Astrid została oddana pod opiekę swoich dziadków, tudzież pradziadków Iness, którzy wtedy młodą Rosjanką się zbytnio nie przejmowali. Stale musiała zarabiać na życie, przez kilka lat była prostytutką pracującą w jednym z klubów na przedmieściach Moskwy. W wieku szesnastu lat zaszła w ciążę z mężczyzną i stałym bywalcem moskiewskiego pubu. Późnej zimy poroniła. Od tego czasu próbowała stale się zabezpieczać, jednak mimo tego nie miała stuprocentowej pewności, iż znowu nie wpadnie. Po roku wyjechała z Rosji do Holandii, na zawsze odcinając się od swojej przeszłości. Tam właśnie poznała swoją pierwszą miłość, Aleksandra, który, jako na dżentelmena przystało, od razu pomógł jej z noclegiem i pozwolił u siebie przez jakiś czas nocować. I wtedy, pewnej gwiezdnej nocy, poczęła się Iness, a Astrid nareszcie doznała szczęścia i nie musiała się bać o swoją osobę. W wieku dwudziestu lat wyszła za mąż. Nigdy nie wyznała młodemu holendrowi, kim kiedyś była, a od tego czesu do końca swojego życia była bezrobotna.
√ Aleksander Gesner; 26 lat; Holender; ojciec - Bogaty syn, pochodzący ze szlacheckiej holenderskiej rodziny. Potomek jednego z najważniejszych szych owego kraju. Od zawsze miał wszystko, czego zapragnął; był rozpieszczony, jednak cechował się też wielką walecznością i lwim sercem. Był litościwy i łaskawy, także wtedy, gdy to pewnego zimnego popołudnia znalazł matkę Iness, młodą i leżącą na chodniku ruchliwej uliczki. Od pierwszego wejrzenia stał się dla niej kimś w rodzaju stróża, anioła, ratującego młodą i zmarzniętą nastolatkę przez śmiercią. Pokochał ją, mimo wszystko i za wszystko. Kilka miesięcy później okazało się, iż będzie ojcem. Postanowił więc szybko ożenić się z Astrid i założyć odpowiednią rodzinę, jak na biznesmena przystało. Zajmował się dziennikarstwem, a w wolnych chwilach także pisał wiersze.
√ Olivia Moore & Andrew Moore; 37 lat; Rosjanie - Rodzina zastępcza, która po śmierci rodzicieli Iness zgodziła się ją przygarnąć. Dziewczyna ma do nich obojętny stosunek, nie okazuje im uczuć, jednak w głębi kocha ich tak samo, jak oni ją. Olivia i Andrew zawsze starali się, aby ta wyrosła na silną, młodą i niepokonaną kobietę. Pragnęli, aby od czasu zamieszkania u nich nareszcie doznała szczęścia i miłości. Oboje pracują w własnej firmie obuwniczej, z której czerpią duże zyski. Niestety, są pracoholikami.
Osobowość:
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
- Kim ona jest? Jest tym, kim widzisz ją w swoich oczach. Może być zła, może być okrutna, nikczemna, może być demonem w twojej wyobraźni, który tylko pragnie, byś zamknął na sekundę oczy, a wtedy ona za wszystko, co w swym życiu zrobiłeś, może wymierzyć sprawiedliwość, niekoniecznie sprawiedliwą. Może cię to kosztować nawet życie, nie twierdzę, że nie. Pamiętaj, wystarczy tylko jeden, nierozważny, nieoczekiwany ruch, na który to właśnie Ona czekała od tak długiego czasu.
Nie okłamię cię, Iness jest zła do szpiku kości. Kocha ból na twarzach innych, cierpienie, płacz i krzyk bezradności. Jest nienormalna, to wariatka, właśnie teraz tak myślisz. Bo przecież, kto normalny tak właśnie postępuje? Oczywiście, że nikt. Jednakże, mógłbyś postawić się na jej miejscu?
Co byś czuł?
Strach? Ból? Nieograniczona tęsknota za czymś, czego już nigdy w życiu nie będzie dane ci mieć?
Może to właśnie o to w tym wszystkim chodzi? To wszystko skrywane jest za pochmurną, mroczną posturą i beztroskim, bez żadnych pohamowań bezczelnym zachowaniu młodej adeptki. Nie uważasz, że tylko tak zachowują się ludzie, którzy skrywają mroczne tajemnice? Którzy cierpią?
A czym jest cierpienie? Jest jedynym uczuciem, które zakotwiczone zostało w duszy człowieka smutnego i bezradnego. Ono daje nadzieję, udowadnia, że jednak po coś żyjemy. Jest uczuciem, dzięki któremu jeszcze coś znaczymy, jesteśmy żywi na swój martwy sposób.
Są noce, gdy przyszłość traci wszelką wagę, a spośród wszystkich jej chwil pozostaje tylko ta, w której postanowimy skończyć z sobą.
W takim razie, czy nie lepiej byłoby uciec od tego i stać się nowym człowiekiem, pełnym sił, chęci do życia i rozwagi? Czy nie uważasz, że to by wszystkim wyszło na dobre? Młoda Gesner wybrała inną drogę. Zamiast tego, woli mścić się na niewinnych i wyrządzać im taką samą krzywdę, jakiej ona zaznała. Rani słowami. Naprawdę, jeśli usłyszysz z jej ust coś miłego, musisz się liczyć z dwiema opcjami:
Po pierwsze; może naprawdę jesteś kimś wyjątkowym? Może dziewczyna ufa ci bezgranicznie, może jesteś osobą która wywiera na niej w mniejszym stopniu jakiś wpływ, przywraca człowieczeństwo i siłę w jej możliwości. Może naprawdę znaczysz dla niej więcej, niż ci się wydaje. Rzeczywiście, opcja ta jest niewykluczona, ale i też najbardziej niemożliwa. Jak myślisz, ilu osobom Iness ufa? Nikomu? Zdziwiłbyś się, gdybyś wiedział, ile ludzi próbowało ją w jakiś sposób nawrócić, na swój sposób pokochać. Wielu nie dało rady; niektórzy uciekli, niektórzy tak bardzo poświęcili się jej osobie, że sami zapłacili za to sporą cenę; choćby swoje własne człowieczeństwo, i stali się tacy jak ona. Musisz wiedzieć jeszcze jedno - ta młoda adeptka jak mało kto potrafi wyczuć fałsz i kłamstwo. Nie okłamuj jej, pamiętaj.
Po drugie; jesteś ofiarą. Zwykłym barankiem, niewinnym barankiem, którym steruje. Pewnie nawet sam tego nie wyczuwasz, to zrozumiałe. Jesteś jakby pod wpływem czaru; dziwnego, tajemniczego hipnotyzującego jej spojrzenia, któremu nie potrafisz się oprzeć. To miłe uczucie, jednak i niesamowicie niebezpiecznie. Nie wiadomo, gdzie poprowadzą cię jej wskazówki i rozkazy. Donikąd. To oczywiste.
Ja widzę ludzkie życie jako głęboką, ciemną noc, która nie byłaby do zniesienia, gdyby tu i ówdzie nie rozpalały się błyskawice, których nagła jasność jest tak zbawienna i cudowna, że te krótkie sekundy mogą zatrzeć lata ciemności i je wynagrodzić.
Iness jest zła. Bardzo zła.
Pamiętaj o tym i nie daj się zwieść.
Wygląd:
- Z daleka już widać, że to istna diablica. Widzisz, jak się porusza? W jej kroku nie ma nic niewinnego! Już z góry można zauważyć, iż dziewczyna kusi swoimi kształtami, a z reakcji innych jest równie mocno zadowolona, jak z całej swojej sylwetki, którą na każdym kroku śmiało wykorzystuje. Do jej bujnych i cudownych kształtów należą między innymi krągłe piersi, bujne biodra i głębokie wcięcie w talii, budując w ten sposób sylwetkę tak zwanej 'osy'. Musisz przyznać, że nie sposób im się oprzeć, dlatego nie dziwnym jest to, że kiedy Iness jest w pobliżu, wszystkie oczy skierowane są od razu na nią, co oczywiście daje jej satysfakcje i przewagę, robiąc z niej panią sytuacji. Uwielbia górować nad innymi, nie tylko względem charakteru i umiejętności. Wielką władzę daje jej także dość nieniski wzrost, dzięki któremu dziewczynę bardzo łatwo odnaleźć w tłumie niskich, przeciętnych osób. O ile w ogóle w takowym towarzystwie jakimś cudem się znajdzie, bo oczywistym jest, iż z własnej woli do niego nie trafi. Co powiesz na temat jej dłoni? Są bardzo zgrabne, zauważyłeś? Ale także dziwnie kościste i kruche, jakby nie pasujące do reszty jej ciała. Wyobraź sobie, jak te długie, wiecznie chłodne palce cię dotykają, sunąc paznokciami wzdłuż szyi... obojczyka... kręgosłupa. Gęsia skórka mrowi cię na całym ciele, jednakże nie protestujesz. Dalej dzielnie stoisz, bez ruchu, słuchając swojego oddechu i czekając na Jej następne ruchy.
Jesteś naprawdę wielkim szczęściarzem, jeśli zobaczyłeś jej oczy. Muszę dodać, iż odważny także jesteś. Nie każdy potrafi spojrzeć Iness w twarz. A jeśli spojrzy... Cóż, z pewnością pierwsze co zobaczy, to jej wielkie, kształtu migdału oczy, o szarozielonym odcieniu tęczówek. Są piękne, prawda? Mają w sobie coś... hipnotyzującego, od czego nie sposób odwrócić wzroku. Z pewnością nie dziwi cię już teraz, dlaczego tak wiele osób jej ulega.
Ale teraz łaskawie odwróć wzrok i skup się na reszcie jej twarzy. Zapewne widzisz, jakie dziewczyna ma zapadnięte policzki i cienie wokół oczu. To skutki braku snu. Kolejna rzecz - usta; duże, pełne, urocze, służące jej do tak wielu rzeczy. Są jednym z jej największych walorów, poza tym skutecznie odciągają uwagę od dość niezgrabnego noska i dziwnej brody. No cóż, nie każdy człowiek posiada same zalety wyglądu.
Skupmy się teraz na jej włosach. Jak zauważyłeś, są bardzo zadbane. Lekko podkręcone, koloru ciemnego brązu, długie... Wydawałoby się, że dziewczyna poświęca im dość sporo czasu. Wydaje mi się, że mocno je pielęgnuje, jednakże wątpię, iż aż nazbyt. Nie jest Ona typem dziewczyny, która przesadnie dba o wygląd i na każdym kroku poprawia makijaż.
A więc właśnie - makijaż. Powoli przechodzimy do sedna sprawy. Na pewno już na początku zdążyłeś zauważyć, że Iness wcale go nie oszczędza. Zawsze można ją zobaczyć z ostro wymalowanymi oczami i ustami, najczęściej pomalowanymi na kolor krwistej czerwieni. Wydaje mi się, iż czerwień niesamowicie do niej pasuje. Nie dość, że czyni ją zmysłową, to jednocześnie na swój sposób niesamowicie drapieżną i bezwzględną. Nie dziwnym jest, że dziewczyna właśnie takiego koloru szminki dobiera. Jak widać wie, w czym jej do twarzy.
Ubiór jest dla niej także równie ważny, jak makijaż czy układ włosów. Najczęściej można Ją zobaczyć w ciemnych i warstwowych ubraniach, takich jak biała bluzka, dżinsowa kamizelka lub skórzana kurtka, dżinsy lub spodenki z potarganymi czarnymi rajstopami, a wszystko to zdobią ciężkie długie glany. Zazwyczaj właśnie w takim zestawie dziewczyna paraduje po Domu Nocy.
Pewnie także i tatuaże nie umknęły twojej uwadze. Widzisz jej półksiężyc? Jest blady, ale prawie wypełniony, jak to zazwyczaj bywa u adeptów czwartego formatowania. Jest także granatowy, choć zwykle tego nie widać. Dopiero podczas stania przy lepszym świetle można to zauważyć. Znaki okalające twarz, szyję i dekolt młodej Rosjanki także są wyjątkowe. Zobaczysz w nich noc. Noc i mrok. Dziwna wstęga, zaczynająca się w połowie policzka i kończąca się nad piersiami wygląda, jakby była przewinięta przez drut kolczasty lub... ciernie róży. Coś ostrego, co potrafiłoby cię łatwo zranić. Na końcu zamienia się ona w bladego, jednak dość wyraźnego granatowego biegnącego wilka, który informuje nas, iż łatwo porównać adeptkę właśnie do tego zwierzęcia, choć o tym z pewnością jeszcze nie raz się przekonamy.
Biografia:
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka
nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,
jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie,
jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia.
Wyjdź mu naprzeciw.
nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,
jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie,
jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia.
Wyjdź mu naprzeciw.
- Narodziny. Chyba jest to najszczęśliwszy dzień w życiu każdego rodzica. Dziecko, potomek i osoba, dzięki której życie nabiera ponownego sensu rodzi się. Wtedy trzeba je wychować, jak najlepiej. Wpoić pewne zasady, do których później maleństwo będzie stosować się przez całe swoje życie. A co, jeśli rodzice nie chcą dziecka? Wtedy zaczyna się koszmar.
Iness urodziła się w na ogół kochającej rodzinie. Miała matkę, ojca, oboje mieli kasę, potrafili jej dać to co najlepsze, a sami kochali się jak mało kto. Starali się, aby dziewczynka także wyrosła na kogoś z klasą, kogoś ważnego i 'widzialnego' w tak dużym świecie. Przez pierwsze lata było idealnie; dom, dziadkowie, przynajmniej ci ze strony ojca, odwiedzający ich w każde święta, prezenty, a w Boże Narodzenie wielka wigilia, modlitwy, kolędy i mnóstwo miłości. W zimę cała ich trójka co roku lepiła ogromnego bałwana przed domem swojej rezydencji, we wiosnę Iness wraz z ojcem łapali wspólnie motyle i urządzali pikniki pod kwitnącymi drzewami. Latem wyjeżdżali razem na wakacje w różne części świata, wszędzie kupując od groma pamiątek: małe wieżyczki Eiffela, sfinksy, kartki pocztowe z Disneylandu czy robili sobie zdjęcia z australijskimi kangurami i misiami koala. Niekończąca się miłość. Przyjaźń córki z matką. Ojcowskie rady.
To wszystko skończyło się w bardzo krótkim czasie.
Podczas kolejnego wyjazdu, podróż samochodem była wyjątkowo męcząca. Iness jak zawsze na tyłach ogromnej Toyoty grała w karty ze swoim dziadkiem, a babcia pilnie obserwowała, czy któryś z nich nie oszukuje. Na przednim siedzeniu, oczywiście siedzieli rodzice. Tata po lewej stronie, matka po prawej, którzy co chwilę wybuchali gromkim śmiechem i wymieniali się spojrzeniami, komentując w ten sposób wcale nie inteligentną rozmowę dziadka z wnuczką. Wszyscy byli pewni, że cali i zdrowi dojadą do celu swojej wyprawy. Jakże bardzo się mylili.
Przejeżdżając przez las, niespodziewanie przez samochód wyskoczyła im sarna. Aleksandrowi jednak nie starczyło czasu, aby zahamować czy skręcić w innym kierunku. Maska samochodu uderzyła o słabe ciało zwierzęcia, a Holender nie mógł zapanować nad jazdą. Wystarczyło jedno uderzenie w ogromny pień drzewa, aby zmasakrować cały samochód, z ciałami pasażerów jednocześnie.
Iness przeżyła. Reszta nie.
Samotną, klęczącą i płaczącą nad leżącymi ciałami swoich podopiecznych znalazła ją policja. Nikt nie może opisać tego, co wtedy czuła.
Po jakimś czasie przywieziono ją do Holandii, a stamtąd wysłano do rosyjskiego domu dziecka w Moskwie. Po roku czasu adoptowano ją, a jej przyszywani rodzice starali się jak mogli, aby choć trochę przywrócić dziewczynie stare domostwo i rodzicielstwo. Niestety, ona już nigdy nie była taka sama. Jej dusza od zawsze będzie jedynie czarną, pustą dziurą, która żywi się cierpieniem i bólem innych. Iness przeżyła w wypadku, jednak jej człowieczeństwo zostało zabite i pochowane razem z ciałami jej rodziców i dziadków.
Ciekawostki:
- - Farbowała już włosy na praktycznie każdy kolor. Wyjątkiem był zielony, gdyż jest do niego uprzedzona. Dziwnym trafem tego samego koloru są także jej oczy.
- Zrobiłaby dosłownie wszystko za jedną noc spędzoną w towarzystwie Johnego Deepa.
- Jest pół Rosjanką, pół Holenderką.
- Potrafi grać na pianinie, gdyż w dzieciństwie pobierała lekcję gry właśnie na tym instrumencie.
- Straciła dziewictwo w wieku czternastu lat, wtedy z dwudziestoczteroletnim mężczyzną.
- Panicznie boi się gąsienic.
- Ma klaustrofobię.
- Jej ulubionym domowym pupilem jest... świnka morska! Sama w dzieciństwie posiadała ich dość sporo, niestety po Naznaczeniu musiała się z wszystkimi rozstać, a na ich miejsce po jakimś czasie trafił Tytus.
- Jest wegetarianką.
- Kocha deszcz, burzę, grad i śnieg. Nienawidzi gdy za oknem jest ładna pogoda.
- Chociaż jej dar polega na kierowaniu roślinami, ona sama za przyrodą zbytnio nie przepada.
- Kilka razy próbowała popełnić samobójstwo, zdarza jej się czasem też samo okaleczać.
- Uzależniona od nikotyny i haszu.
- Chociaż nie odczuwa pragnienia, bywa że popija krew, przygotowując się dzięki temu na przyszłość, tak na wszelki wypadek.
Dar: Chlorokineza
Kot: Tytus
Pokój/mieszkanie: Pokój namber łan
Wykorzystywany wizerunek: Anna Christine Speckhart
Ostatnio zmieniony przez Iness Gesner dnia Sob Lis 05, 2011 8:57 pm, w całości zmieniany 1 raz
